1/ Zastanowić się, czy jedzenie jest dla Ciebie bardzo ważne i czy uwielbiasz jeść.
A/ Jeśli NIE, to masz duże szanse i możesz przejść z nadzieją do pkt 2.
B/ Jeśli TAK, to z góry skazana jesteś na porażkę, więc się poddaj na wstępie albo ... jeśli potrafisz zadecydować co uwielbiasz, a czego nie, to przestań uwielbiać jedzenie, jedzonko lub jakkolwiek je z miłością i uwielbieniem nazywasz. Wbij sobie do głowy, że jesz tylko po to żeby żyć, a nie sprawiać sobie przyjemności. Sama wymyśl sobie trening duszy, np. siadaj do stołu z myślą: "dzisiaj muszę zjeść to, to i to w takiej to a takiej ilości, bo to, to i to nie jest smaczne (choćby nawet było) ale jest zdrowe i muszę być zdrowa, mieć energię do pracy, a nie: "ale to pyszne" "wybornie smakuje", "zjem na zapas" itp zachwyty pasibrzuchów.
2/ Ćwicz codziennie najlepiej ok 30 minut, a przynajmniej 15 minut, najlepiej rano, bo później czasu nie znajdziesz lub nie będzie Ci się chciało. Sama wybierz sobie ćwiczenia.
Ja mogę tylko napisać co ja ćwiczę. Otóż: 20 przysiadów z .. hantelkami o wadze 1kg, bo nie chodzi tu o muskuły, ale rozruszanie stawów, hula-hop, takie z masującymi kulkami: 15 minut (używam najcięższego, step 4), ale ty zacznij od najlżejszego, bo sobie skórę na talii poobdzierasz i ćwiczenia typowe na mięśnie brzucha, około 10 minut. wyszukaj sobie w necie, uwzględnij jednak wysiłek i stan swego kręgosłupa.
I tak do końca życia, lub póki lekarz nie zabroni.
To nie ja, ale ciągle marzę:)))
hehe w sumie coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńz jedzeniem hmm trzeba eksperymentować żeby znaleźć to co się lubi, ja z całego dnia i wszystkich posiłków uwielbiam śniadanie różne płatki do tego owoc plus ziarna słonecznika i żurawina i czasami posypię to cynamonem na prawdę cudo. i dlatego udaje mi się rano wstać z łóżka dla tego właśnie śniadania. resztę posiłków dnia muszę dopracować ale to też fundusze mnie ograniczają.
OdpowiedzUsuńuważam że nie ma co się głodzić najlepiej jeść regularnie co do godziny a samopoczucie Ci się polepszy i to właśnie dla mnie jest najważniejsze.