sobota, 30 listopada 2013

Płaszcz z parzonej wełny

Chodzi za mną taki płaszcz: dwuwarstwowy z parzonej wełny w dwu kolorach, najbardziej neutralne byłyby: antracyt (szary) i czarny. Ale jedna strona byłaby cała czarna a druga szara z czarnymi rombami pod pachami. Dwie warstwy byłyby zszyte czarnym, stebnówkowym szwem w odległości 1 cm od brzegów płaszcza i rękawów. Trochę trudno to opisać (zamieszczam szkic projektu). Może ktoś go dla siebie wykorzysta. U mnie kończy się na chęciach, bo nie mam czasu by wziąć do ręki nożyczki i usiąść za maszyną do szycia.

Swoje projekty jakie zamieszczam na blogu przeznaczam do ewentualnego wykorzystania dla celów osobistych czytelników bloga.



czwartek, 28 listopada 2013

Reserved: dzieci to lubią

Dzisiaj na moim blogu wystąpi po raz pierwszy moja córka. Ona, jak chyba wszystkie dzieciaki w jej wieku lubi jeansy. Do tego oczywiście pasuje wesoła bluzka, z wesołym tygrysem i żarówiasto-różowe trampki. Bluzka i trampki firmy Reserved. 
Ja robię sobie około 30-dziestu zdjęć i  mam problem by wybrać 3 dobre, bo generalnie są do kitu, a jej robię około 10 i większość jest tak dobrych, że nie wiem co wybrać. Ale to jest cecha młodości i rodzony wdzięk.








Projektanci na start!

Oglądacie ten program? Komu dajecie najwięcej szans? Według mnie Jarosław został w zespole tylko po to by robić szum, zamieszanie, by było o czym mówić, lub z dezaprobatą przemilczać.

środa, 13 listopada 2013

Karykatura samego siebie

„Karykatura samego siebie” i w „życiu nie trzymał nawet w ręku nożyczek”.Tak o Karlu Lagerfeldzie powiedział inny projektant mody Azzedine Alaïa, (wyczytałam to w listopadowym Harper’s Bazar), a ponieważ trafił w sedno, szczerze się ubawiłam. Nikt chyba celniej nie potrafiłby określić fenomenu wielkiego Karla.... Tylko czy faktycznie powiedział: "karykatura samego siebie"?
Przeszukałam internet i nigdzie nie znalazłam potwierdzenia, że było to tak dosadne stwierdzenie na temat osoby, lecz raczej twórczości Lagerfelda. W zasadzie winnam polegać na dziennikarzu Harper's Bazar, choć wkradają się pewne wątpliwości. Wszakże Tunis, gdzie urodził się Azzedine leży w Tunezji, a nie Algierii.
Inny zaś projektant Rick Owens w świetnym, krótkim tekście: „Moja lista, 24 godziny z Rickiem Owensem” (też w listopadowym Harper’s Bazar), prócz obznajmienia czytelników ze swymi ludzkimi dziwactwami, daje wyraz zasadzie, że projektuje dla innych, nie dla siebie.

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego projektanci, a przynajmniej ich większość chodzi ubrana strasznie monotonnie, ciągle w tych samych i najczęściej czarnych ubraniach?

Ja wielokrotnie. I zawsze dochodzę do jednakowego wniosków: "fashion" to ich zawód i mają dość ciuchów i prezentowania ubiorów w pracy. Jak szewc, który ma tak dość naprawiania cudzych butów, że nie chce mu się naprawić swoich. Do tego dochodzi nieujawniony strach przed ciągłą ocena, porównaniami i krytyką środowiska modowego. Z tych powodów najlepiej wskoczyć w jakiś uniform: księdza lub więźnia jak Owens,  czy swój  osobisty jak Lagerfeld.  

środa, 6 listopada 2013

I LOVE FASHION TV

I LOVE FASHION TV!
Setki razy to słyszałam. Mino to włączam prawie codziennie "Feszyna" bo tak nazywamy tą stację w moim domu. Mój mąż dokonując wyboru platformy cyfrowej (nie wiem czy dobrze używam technicznego terminu) uwzględnia tą jedną moją preferencję. Wczoraj oglądając stare zdjęcia z podróży sprzed 4-5 lat znalazłam właśnie te poniżej i od razu napisałam tego posta:)

Pierwsze zdjęcie: sami widzicie…, reklama stacji telewizyjnej: pierwsza klasa!





Drugie zdjęcie to widok na Genuę z drugiej burty.


Zdjęcia robione były ze statku wycieczkowego. Pogoda była paskudna, bo to był styczeń.