Chodzi za mną taki płaszcz: dwuwarstwowy z parzonej wełny w dwu kolorach, najbardziej neutralne byłyby: antracyt (szary) i czarny. Ale jedna strona byłaby cała czarna a druga szara z czarnymi rombami pod pachami. Dwie warstwy byłyby zszyte czarnym, stebnówkowym szwem w odległości 1 cm od brzegów płaszcza i rękawów. Trochę trudno to opisać (zamieszczam szkic projektu). Może ktoś go dla siebie wykorzysta. U mnie kończy się na chęciach, bo nie mam czasu by wziąć do ręki nożyczki i usiąść za maszyną do szycia.
Swoje projekty jakie zamieszczam na blogu przeznaczam do ewentualnego wykorzystania dla celów osobistych czytelników bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napisz co o tym sądzisz...